Złapałam trochę słońca! Całe 10 minut siedziałam na balkonie z zamiarem opalania a potem zaczęło padać:) Myślę, że to jednak jakiś postęp pogodowy! Ze względu na brak możliwości na balkonowe lenistwo powstały w końcu poszewki na podusie, także dzień nie jest stracony:)
Ta pogoda !!! Ale poduszki wyszły Ci fajne. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń